Zimowe kwiaty i zimowe przyrzeczenia, czyli Monika Berej o swoim ślubie
- Hop-Siup Ślub
- 1 lip 2018
- 3 minut(y) czytania
1. W którym roku brałaś ślub?
13 stycznia 2018 roku.
2. Ile czasu zajęła Ci organizacja ślubu i wesela? Co było najtrudniejsze?
Cała organizacja trwała dokładnie 12 miesięcy, czyli od dnia zaręczyn, które także były w styczniu. Organizację ślubu i wesela wspominam jako dość łatwą. W dniu zaręczyn ustaliliśmy, że ślub będzie w zimie. Rozpisaliśmy plan spraw do załatwienia i zgodnie z nim zamawialiśmy czy kupowaliśmy określone rzeczy. Dzisiaj jest ogromny wybór usług i asortymentu ślubnego, więc nie doświadczałam znacznych trudności organizacyjnych. Mogłam liczyć na doświadczonych rodziców, którzy w razie potrzeby służyli pomocą.
3. Na jaki motyw przewodni się zdecydowałaś i dlaczego?
Nie zdecydowałam się na żaden konkretny motyw, choć chciałam, żeby wszystko ze sobą współgrało. Wystrój kościoła, moja etola, samochód czy bukiet podyktowane były porą roku, dzięki temu to zima stała się jednym z motywów przewodnich. W kościele znajdowały się choinki, miałam na sobie futrzane okrycie, jechaliśmy samochodem terenowym. Bukiet również był w stylu zimowym z ośnieżonymi gałązkami i bawełnianymi dodatkami. Na naszym stole weselnym stały świece i białe latarenki. Pani florystka i makijażystka zauważyły, że kolorem spajającym suknię i mój wygląd jest brzoskwiniowy. Wtedy zdecydowałam się też na tort w tym kolorze. Zaproszenia i winietki były w klasycznej bieli i czerni.

4. Co było dla Ciebie najważniejsze podczas przygotowań do ślubu i organizacji wesela?
Podczas całego tego roku najważniejsze dla mnie było zorganizowanie tego dnia zgodnie ze swoimi poglądami. Zależało mi na tym, żebyśmy oboje byli zadowoleni ze wszystkich ustaleń. Chciałam uniknąć nadmiernego skupienia się na wystroju czy dodatkach, kosztem pominięcia powagi tego dnia. Z tego też powodu prosiliśmy naszych gości o modlitwę za nas, a nasi bliscy i znajomi aktywnie brali udział w mszy ślubnej.
Oczywiście podczas organizacji wesela zależało mi na tym, żeby zarówno jedzenie, jak i muzyka zadowoliła jak najwięcej osób.
5. Z czego jesteś dumna? Co według Ciebie było strzałem w 10?
Najbardziej zadowolona jestem z tego, że udało nam się nie pominąć żadnej istotnej kwestii. Organizacja nie przebiegała w szybkim tempie, co służyło naszemu spokojowi, który towarzyszył nam tego dnia. Najbardziej byłam dumna z zadowolenia gości, którzy wyrażali pozytywne opinie po weselu. Najczęściej chwalili jedzenie i ciasta oraz byli pod wrażeniem mojego bukietu.

6. Co Twoim zdaniem nie udało się lub mogło być lepsze/bardziej dopracowane?
Biorąc pod uwagę sprawy, które należały do zorganizowania przez nas, nie dostrzegam kwestii, która się nie udała lub powinna być lepsza. Niestety nie mamy wpływu na zaangażowanie czy nastawienie gości wobec naszego ślubu i przyjęcia weselnego. Nie ma możliwości wpłynięcia na punktualność czy gwarancję zrealizowania prośby, którą umieściliśmy na zaproszeniach.
7. Przewidziałaś atrakcje dla gości? Jeśli tak, to jakie?
Atrakcją kulinarną na zimowym weselu były ciepłe dania serwowane poza stołami weselnymi, różnego rodzaju alkohol oraz stół rybny do dyspozycji gości. Oczepiny również były zaplanowane z udziałem gości. Mieliśmy też okazję podziękowania za przybycie pudełkami ciasta.
8. Czy odbyły się podziękowania dla rodziców? Jeśli tak, to jak wyglądały?
Przed oczepinami DJ przekazał nam mikrofon, wtedy podziękowaliśmy wszystkim gościom za ich obecność w tym wyjątkowym dla nas dniu. Szczególne podziękowania kierowaliśmy naszym świadkom, chrzestnym, a przede wszystkim naszym rodzicom. Upominki dla nich przygotowaliśmy własnoręcznie. Były to ramki z krótkimi listami od nas, w których mogliśmy każdej osobie przekazać coś dla nas ważnego.
9. Jak rozwiązałaś kwestię pierwszego tańca?
Na pierwszy taniec wybraliśmy polską piosenkę, którą usłyszeliśmy w trakcie przygotowań weselnych. Nie uczyliśmy się tańca, ani nie mieliśmy specjalnego układu. Tańczyliśmy w otoczeniu gości tak, jak tańczymy ze sobą zazwyczaj.
10. Jaka jest Twoja rada dla przyszłych panien młodych?
Moja rada to przede wszystkim zaplanowanie całej organizacji ze znacznym wyprzedzeniem czasowym. Dzięki temu zyskujemy czas, podczas którego możemy zapoznać się z ofertą różnych miejsc, usług czy sklepów. Polecam też powierzanie jakichś kwestii organizacyjnych osobom naprawdę zaufanym. Wydaje mi się, że warto również być wiernym swoim przekonaniom czy upodobaniom. To jest wasz dzień i warto realizować swoje zamierzenia, oczywiście z poszanowaniem gości. Warto też mieć świadomość tego, że nie jesteśmy w stanie zadowolić wszystkich gości. Polecam też zachowanie maksimum spokoju, dzięki temu zapamiętamy ten ważny dzień ze wszystkimi szczegółami.
Comments