top of page
Masz pytania? 663-525-030

A u Agaty Zielińskiej były race na weselu!

  • Zdjęcie autora: Hop-Siup Ślub
    Hop-Siup Ślub
  • 1 paź 2018
  • 2 minut(y) czytania

1. W którym roku brałaś ślub?

W roku 2017.




2. Ile czasu zajęła Ci organizacja ślubu i wesela? Co było najtrudniejsze?

Salę, orkiestrę, fotografa i kamerzystę zarezerwowałam w październiku/listopadzie 2016 roku, tj. dziewięć miesięcy przed ślubem. Natomiast suknie wybrałam w lutym, tylko pół roku przed ślubem! W tym samym czasie omówiliśmy z księdzem godzinę mszy oraz szczegóły dotyczące formalności parafialnych. Całą resztą (zaproszenia, florystka, dodatki, ozdoby) zajęłam się w maju, tj. 3 miesiące przed ślubem.


Najtrudniejsze było zdecydowanie usadzanie gości. Nie polecam zostawiać tego na ostatnią chwilę – przysparza wiele stresu oraz dyskusji.


3. Na jaki motyw przewodni się zdecydowałaś i dlaczego?

Stawiałam na naturalność, żywe kwiaty, świece oraz kolor niebieski. Zarówno ja, jak i mąż bardzo lubimy tę barwę.





4. Co było dla Ciebie najważniejsze podczas przygotowań do ślubu i organizacji wesela?

Najważniejszy był wybór sukni ślubnej. Dużą rolę odgrywał również wybór menu.


5. Z czego jesteś dumna? Co według Ciebie było strzałem w 10?

Dumna jestem z podziękowań dla rodziców. Strzałem w 10 był prezent dla mojego męża, który obchodził swoje 26 urodziny. O północy został poproszony na dwór, tam czekało dwudziestu sześciu mężczyzn (uczestnicy wesela), którzy odśpiewali sto lat i zapalili dwadzieścia sześć rac świetlnych. Wyglądało to pięknie! Mój mąż uwielbia race i oprawy stadionowe meczów piłki nożnej – stąd ten pomysł.




6. Co Twoim zdaniem nie udało się lub mogło być lepsze/bardziej dopracowane?

Bardziej dopracowana mogła być oprawa muzyczna mszy. Na szczęście, nic poza tym.


7. Przewidziałaś atrakcje dla gości? Jeśli tak, to jakie?

Był konkurs taneczny dla gości, pary tworzyły narzucone, trudne figury i były oceniane przez parę młodą, a wybór był naprawdę ciężki. Dla Panów największą atrakcją był stół wiejski zaopatrzony w swojskie jedzenie oraz bimber, cytrynówkę, aroniówkę itp. Słodki kącik z kolei cieszył się popularnością wśród pań. Można było zjeść tam pyszne kremy, deserki, bezy oraz owocowe musy.

8. Czy odbyły się podziękowania dla rodziców? Jeśli tak, to jak wyglądały?

Podziękowania dla rodziców oczywiście się odbyły. Zgasły światła na sali, druhna rozdawała zimne ognie w kubku z napisem „promyczek miłości dla rodziców”. Następnie wygłosiliśmy z mężem przemowę z podziękowaniami i poprosiliśmy o odpalenie promyczków. Goście odpalili zimne ognie i kręcili się w koło. W środku tegoż koła tańczył mój mąż z rodzicami, a ja zaśpiewałam na scenie utwór Tylko Wy Rodzice Bajery.





9. Jak rozwiązałaś kwestię pierwszego tańca?

Postanowiliśmy nie dokładać sobie stresu. Wybraliśmy piosenkę Zakochani Natalii Kukulskiej i przekołysaliśmy się czule cały utwór. Bez prób, szkół tańca etc. Polecam!


10. Jaka jest Twoja rada dla przyszłych panien młodych?

Dużo się uśmiechaj! Tańcz, jedz, baw się ! To Twoje wesele, jedyne w życiu!




 
 
 

Comments


bottom of page